Galaktyka Imprez:

WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA POWIATU KĘTRZYŃSKIEGO

Rolnicy obradują

IZBA ROLNICZA
ASF, błędy w aplikacji suszowej i napływ ukraińskiego zboża – to najważniejsze tematy poruszone podczas ostatniego Walnego Zgromadzenia Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.

Za nami trzecie Walne Zgromadzenie Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej. Tym razem delegaci poszczególnych powiatów spotkali się w Łękuku Małym. „Najważniejszym celem jest przedstawienie budżetu, jego zatwierdzenie, na podstawie tego absolutorium wnioskuje komisja. Komisja rewizyjna sprawdziła, komisja budżetowa również, plus realizacja zadań zarządu, realizacja wniosków, uchwał Walnego Zgromadzenia i całokształt spraw związanych z działalnością Izby” – mówi Romuald Tański, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.

Walne Zgromadzenie to zawsze okazja do dyskusji – a tematów niestety nie brakuje. Jednym z nich są problemy z aplikacją suszową i jej nieadekwatnego szacowania strat. „Według wniosku, który zamierzam na tym walnym złożyć, będziemy chcieli wrócić do poprzedniego szacowania, bo bez niego po prostu nie jesteśmy w stanie faktycznie pomóc rolnikom i ocenić te straty. Aplikacja nie funkcjonuje, wyliczane są na podstawie satelitów, stacji pomiarowych, ale niestety to nie ma pokrycia z tym, co jest faktycznie na polach” – mówi Krzysztof Kazaniecki, przewodniczący rady powiatowej Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w powiecie gołdapskim.

W ostatnich dniach przypomniał o sobie również afrykański pomór świń. Wirus został wykryty w dwóch gospodarstwach na terenie powiatu iławskiego i nowomiejskiego. „Liczyliśmy się, że tak będzie – nowe przypadki, które są na dzień dzisiejszy w województwie warmińsko-mazurskim, ale nie tylko. Moim zdaniem te zabezpieczenia naszych gospodarstw na dzień dzisiejszy są naprawdę dobre, rolnicy już się nauczyli, pozyskali też na to odpowiednie środki, ale mimo wszystko to jest wirus i zawsze może się przydarzyć, że gdzieś do tego gospodarstwa z czymś go przywleczemy” – mówi Jerzy Salitra, członek zarządu oraz przewodniczący rady powiatowej Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w powiecie braniewskim.

Powracającym problemem jest również napływ zbóż z Ukrainy, które często w sposób niekontrolowany zostaje zatrzymane w Polsce i trafia na tutejszy rynek. „Nie wiemy, czy zboże, które jest zbierane wcześniej na Ukrainie, nie wpłynie i nie obniży nam cen. Kolejnego roku z tak niskimi cenami nie przeżyjemy” – podkreśla Mirosław Borowski, przewodniczący rady powiatowej Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w powiecie oleckim.

Spotkanie w Łękuku Małym było III Walnym Zgromadzeniem Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej VII Kadencji.